12 czerwca 2012
mecze w tle
Odpoczywam po weselu szwagra, przyjmuję dorosłych gości urodzinowych córki, nocuję jednych, ekspediuję innych do domu. Sprzątam po zrobionej kostce brukowej przy domu, dosiewam trawę, odchwaszczam ogród. Męczące to odpoczywanie.... Na szczęście codziennie wieczorem oglądam mecz, jak na prawdziwego kibica przystało z piwem w dłoni. I bardzo, bardzo się boję że przyjemność dopingowania polaków skończy się już dziś za sprawą uskrzydlonej reprezentacji Rosji, która nas zabiega na śmierć. I zastrzeli.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz