No pewnie, ze tak. A jeszcze bedzie czekal na swoja pania. Tez mam czarnego kota w domu. Moja mama jak wraca zawsze z pracy to kot stoi normalnie w bramce i na nia czeka :D
oo no tak, moze by cos zlowil ;-) tylko szkoda takiego ladnego ptaszka. Nasza sobie jak juz pisalam upatrzyla w mamie przyjaciela. I jak cos zlowila zaraz pod drzwi przynosila :D
No pewnie, ze tak. A jeszcze bedzie czekal na swoja pania. Tez mam czarnego kota w domu. Moja mama jak wraca zawsze z pracy to kot stoi normalnie w bramce i na nia czeka :D
OdpowiedzUsuńJa mam trzy, ten jest najmłodszy z trójki czarnuchów. Patrzy w dal, bo w dali, tzn. w garażu, ma gniazdko rudzik...
OdpowiedzUsuńoo no tak, moze by cos zlowil ;-) tylko szkoda takiego ladnego ptaszka. Nasza sobie jak juz pisalam upatrzyla w mamie przyjaciela. I jak cos zlowila zaraz pod drzwi przynosila :D
OdpowiedzUsuńGniazdko na szczęście jak telefon pewnego męża- poza zasięgiem ;)
OdpowiedzUsuń