Kinderbal z okazji urodzin uważam za oficjalnie zamknięty.
Młodszy próbował kilka godzin nadążyć za bardzo mobilną, dziecięcą częścią imprezy, padł w locie do poduszki i śpi.
Młoda zachwycona zabawą, gośćmi, słodyczami bez limitu na stole, prezentami. Rozbiegana, rozbawiona, roześmiana. I rozczarowana, że tak krótko trwała impreza :) Ten widok warty jest każdych starań. Ja jestem ukontentowana. Goście, mam nadzieję, też.
Wszystkiego szczęśliwego dla Młodej :)
OdpowiedzUsuńTak naprawdę ona urodziła się piątego :) Przekażę, dziękujemy obie!
Usuń