13 maja 2012

przymus leżenia

U rodziców, na przymusowych wakacjach.
Oni zajmować się mają moimi dziećmi, ja piastować swój wenflon, swoje zapalenie, i celebrować mega dawki antybiotyków. Mój R. siedzieć ma w domu i się uczyć na egzamin, który za tydzień. Taki plan, taka teoria.

Ja się do pilnowania kogokolwiek nie nadaję chwilowo, ledwie sił mi starcza na upilnowanie zaskakujących reakcji własnego organizmu.

1 komentarz: