21 grudnia 2011

Walka z kotem

Pozamiatane. Ostatnia próba podjęta i przegrana.

Kot przez kilka ostatnich dni był wypuszczany na dwór, mimo obaw bo mieszkam przy ruchliwej ulicy. Miałam nadzieję, że się nauczy i będzie załatwiał na dworze, jak reszta. Zimno nie było, widziałam że biegał po ogrodzie i bawił się z dwoma pozostałymi domowymi kotami. Wracał do domu i...

Postawiłam trzecią już kuwetę w domu, w miejscu gdzie ostatnio były plamy. Kot nasikał obok. Jego konsekwencja przebiła moją...  Dzisiaj pojechał mieszkać gdzie indziej.

1 komentarz: