03 grudnia 2011

Święty Mikołaj

Kochany Święty Mikołaju
Idą Święta. Nie zawsze byłam grzeczna, ale obiecuję że się poprawię i będę się starała...

Tak zaczyna się list Mileny do Mikołaja. List nieporadny, rozczulający, list pełen wiary. Wymieniało moje dziecko z wypiekami na buzi co też chciałaby dostać w prezencie, wymyślało grzeczne zwroty, starało się jak mogło. A potem poprosiła, żebym nie zasłaniała okna bo Mikołaj musi widzieć, czy ona grzecznie zasnęła.

Mam sto pociech patrząc na nią, Święty Mikołaj to taka przyjemna rola  :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz