Oczy załzawione, nos zatkany, pół nocy nie spałam. Nie ja jedna zresztą, bo młodszy też kręcił się i popłakiwał. Nastrój mam taki, że bez kija nie podchodź.... No i piękna jestem jak nigdy.
Nieodłącznym moim towarzyszem jest dzisiaj rolka papieru toaletowego. Chusteczki nie dają rady.
Ale już czujesz się lepiej?
OdpowiedzUsuńNie bardzo, ale nie narzekam, bo to nic nie zmieni. Łykam tabletki i czekam aż minie tydzień- wiesz, jak to z katarem leczonym i nieleczonym.
OdpowiedzUsuń