19 lutego 2013

Król imprezy


Jeszcze zanim przestanę widzieć co piszę- muszę się pochwalić młodszym. 
Tu w roli króla imprezy, na własnych drugich urodzinach.
Dwa lata, jaki piękny wiek!

A córka płacze co chwilę, że mnie nie pozna jak wrócę i nie wie, czy się przyzwyczai do mamy bez okularów. Sama tego nie wiem i jestem tym ciężko przestraszona. 
Nie znam swojej twarzy bez okularów...

1 komentarz:

  1. Król imprezy najśliczniejszy :)
    A Ty się trzymaj i nie daj, moja droga! Ściskam kciuki, wszystko będzie najlepiej.

    OdpowiedzUsuń